środa, 24 maja 2023

PARYŻ - UTOPIA CZY REALNY CEL?

 

Paryż w „Lalce”

„Chaos! — mówił Wokulski. — Zresztą nie może być inaczej tam, gdzie zbiegają się miliony usiłowań. Wielkie miasto jest jak obłok kurzu; ma przypadkowe kontury, lecz nie może mieć logiki. Gdyby ją miało, już od dawna wykryliby ten fakt autorowie przewodników; bo i od czegóż oni są?…”

I przyglądał się planowi miasta wyśmiewając własne wysiłki.

„Tylko jeden człowiek, i w dodatku genialny człowiek, może wytworzyć jakiś styl, jakiś plan — myślał.

— Ale żeby miliony ludzi, pracujących przez kilka wieków i nie wiedzących jeden o drugim, wytworzyło jakąś logiczną całość, jest to wprost niepodobne.”

Powoli jednakże, ku największemu zdziwieniu, spostrzegł, że ów Paryż, budowany przez kilkanaście wieków, przez miliony ludzi, nie wiedzących o sobie i nie myślących o żadnym planie, ma jednakże plan, tworzy całość, nawet bardzo logiczną.[K1] 

Uderzyło go naprzód to, że Paryż jest podobny do olbrzymiego półmiska, o dziewięciu wiorstach szerokości z północy na południe i o jedynastu długości ze wschodu na zachód. Półmisek ten w stronie południowej jest pęknięty i przedzielony Sekwaną, która przecina go łukiem biegnącym od kąta południowo–wschodniego przez środek miasta i skręca do kąta południowo–zachodniego. Ośmioletnie dziecko mogłoby wyrysować taki plan.

„No dobrze — myślał Wokulski — ale gdzież tu jest jakiśkolwiek ład w ustawieniu osobliwych budynków… Notre–Dame w jednej stronie, Trocadero w innej stronie, a Louvre, a giełda, a Sorbona!… Chaos, i tyle…”

Lecz gdy pilniej zaczął rozglądać się w planie Paryża, spostrzegł to, czego nie dojrzeli rodowici paryżanie (co byłoby mniej dziwne) ani nawet K. Baedeker[115], roszczący sobie prawo do orientowania się po całej Europie.

Paryż pomimo pozornego chaosu ma plan, ma logikę, chociaż budowało go przez kilkanaście wieków miliony ludzi nie wiedzących o sobie i bynajmniej nie myślących o logice i stylu.[K2] 

Paryż posiada to, co można by nazwać kręgosłupem, osią krystalizacji[116] miasta.

Lasek Vincennes[117] leży w stronie południowo–wschodniej, a kraniec Lasku Bulońskiego w północno–zachodniej stronie Paryża. Otóż: owa oś krystalizacji miasta podobna jest do olbrzymiej gąsienicy (mającej prawie sześć wiorst długości), która znudziwszy się w Lasku Vincennes poszła na spacer do Lasku Bulońskiego.

Ogon jej opiera się o plac Bastylii, głowa o Łuk Gwiazdy, korpus prawie przylega do Sekwany. Szyję stanowią Pola Elizejskie, gorset Tuileries i Louvre, ogonem jest Ratusz[118], Notre–Dame i nareszcie Kolumna Lipcowa na placu Bastylii.

Gąsienica ta posiada wiele nóżek krótszych i dłuższych. Idąc od głowy pierwsza para jej nóżek opiera się na lewo: o Pole Marsowe[119], pałac Trocadero i wystawę, na prawo aż o cmentarz Montmartre. Druga para (nóżki krótsze) na lewo sięga do Szkoły Wojskowej[120], Hotelu des Invalides[121]. i Izby Deputowanych[122], na prawo kościoła Magdaleny i Opery. Potem idzie (wciąż ku ogonowi) na lewo Szkoła Sztuk Pięknych[123], na prawo Palais Royal[124], bank i giełda; na lewo Institut de France[125] i mennica[126], na prawo Hale Centralne; na lewo Pałac Luksemburski[127], muzeum Cluny i Szkoła Medyczna[128], na prawo plac Republiki[129], z koszarami ks. Eugeniusza[130].

Niezależnie od osi krystalizacyjnej i prawidłowości w ogólnym konturze miasta Wokulski przekonał się jeszcze (o czym zresztą mówiły przewodniki), że w Paryżu istnieją całe dziedziny prac ludzkich i jakiś porządek w ich układzie. Pomiędzy placem Bastylii i placem Rzeczypospolitej skupia się przemysł i rzemiosła[K3] ; naprzeciw nich, po drugiej stronie Sekwany, leży „dzielnica łacińska”[131], gniazdo uczących się i uczonych[K4] . Między Operą, placem Rzeczypospolitej i Sekwaną gromadzi się handel wywozowy i finanse[K5] ; między Notre–Dame, Instytutem Francuskim i cmentarzem Montparnasse gnieżdżą się szczątki arystokracji rodowej[K6] . Od Opery do Łuku Gwiazdy ciągnie się dzielnica bogatych dorobkiewiczów[K7] , a naprzeciw nich, po lewej stronie Sekwany, obok Hotelu Inwalidów i Szkoły Wojskowej jest siedziba militaryzmu i wszechświatowych wystaw[K8] .

Obserwacje te zbudziły w duszy Wokulskiego nowe prądy, o których pierwej nie myślał albo myślał niedokładnie. Zatem wielkie miasto, jak roślina i zwierzę, ma właściwą sobie anatomię i fizjologię. Zatem praca milionów ludzi, którzy tak głośno krzyczą o swojej wolnej woli, wydaje te same skutki, co praca pszczół budujących regularne plastry, mrówek wznoszących ostrokrężne kopce albo związków chemicznych układających się w regularne kryształy.[K9] 

 

Paryż

·         Bardzo czyste miasto: „Olbrzymie ścieki chronią ich od chorób, szerokie ulice ułatwiają im dopływ powietrza”

·         Uporządkowane miasto z konkretnym planem architektonicznym, na który pracowały ciężko kolejne pokolenia

·         Daje szanse awansu społecznego, w tym mieście ewolucja ma szansę i przynosi pozytywne wyniki: dziad skromny rzemieślnik dzięki wytężoenj pracy umożliwia edukację synowi, który następnie rozwinie warsztat ojca. Wnuk już korzystając z osiągnięć ojca i dziada może odbyć gruntowną edukację i wejść do świata naukowców – inteligencji. Prawnuk zaś będzie już milionerem i zamieszka na Polach Elizejskich.

·         Miasto bardzo przyjazne przedsiębiorcom i genialnym jednostkom, takim jak Wokulski

·         Nie ma tu uprzedzeń klasowych – „A gdyby nareszcie, posiadając majątek, zakochał się w arystokratycznej pannie, nie napotkałby tylu przeszkód w zbliżeniu się do niej” (Wokulski)

·         Żyją tu ludzie szczęśliwi – „Tu zakochani nie rozpaczają, ale tańczą, śpiewają i w ogóle najweselej pędzą życie.” (Wokulski); „Praca nad szczęściem we wszystkich kierunkach – oto treść życia paryskiego”

·         Wzbudza zachwyt Wokulskiego: „Oto miasto – myślał – w którym więcej przeżyłem w ciągu jednej godziny aniżeli w Warszawie przez całe życie”

 

Wniosek! Obraz Paryża oglądanego oczami Wokulskiego służy wyrażeniu głównej idei „Lalki”. Na zasadzie kontrastu z Warszawą uwypukla pesymistyczną diagnozę polskiego miasta i polskiego społeczeństwa. Warszawa w kontraście do Paryża wypada bardzo negatywnie. Warszawa:

1.       nie ewoluuje, nie realizuje pozytywistycznych haseł

2.       tłamsi geniuszy i idealistów

3.       jest siedliskiem chorób i śmierci

4.       rozpaczliwie woła o reakcję i program terapeutyczny

Prus krytycznie ocenia sytuację polskiego społeczeństwa i miejskiego środowiska 2 poł. XIX wieku.


 

Brak komentarzy:

Renesans - praca klasowa

  RENESANS – PRACA KLASOWA Z KULTURY I LITERATURY ZAGADNIENIA Nazwa i ramy czasowe epoki. Dlaczego renesans jest epoką odkryć? Klu...